Szczególnie na początku tworzenia naszego wojska „afrykańskiego”,
jeszcze w Syrii i Palestynie, a potem w Egipcie, był ogromny nadmiar
oficerów w stosunku do całości żołnierstwa polskiego na
Zachodzie. Wiosną 1940 roku, jeszcze w Syrii, gdy byliśmy w Homs,
rozkazem Sikorskiego powołali Brygadę Strzelców Karpackich, a przy
niej Legię Oficerską. W jej składzie oficerowie musieli wykonywać
służbę szeregowców – chronili i obsługiwali posterunki,
magazyny. Dystynkcje w służbie zakrywali – dopiero po służbie
było je widać. Później to się jednak zmieniło i wielu zostało
instruktorami - mogli szkolić kolejnych żołnierzy, którzy
dołączyli do naszego pułku karpackiego, a potem brygady, dywizji…
Oczywiste jednak, że nie sami oficerowie to byli, bo także
podoficerów wielu, a i szeregowców. Wszyscy chcieliśmy bić
Niemców.
To byli wszyscy ci, którzy jak i ja, na Bliski Wschód uciekli
poprzez kraje południa i zachodu, przez Rumunię, Węgry, przez
Francję, Włochy i tak daleji.
Było nas trochę i dlatego z końcem lata 1941 utworzono w Kairze
Dowództwo Wojska Polskiego na Bliskim Wschodzie, z gen. Józefem Zającem.
Rtm. Zakrzewski, mjr Bobiński i por. Majerowicz, 1941 /arch. Przemysława Świderkaii/. |
Wiosną 1942 przybył ze wschodu, z Rosji przez Iran – Anders.
Znałem jego i Bobińskiego, bo wszyscy przecież byliśmy w
Poznaniu. Generałowie Anders i Bobiński, a też i ja – byliśmy w
15 Pułku Ułanów Poznańskich - tam, przy Polnej, na Grunwaldzkim.
To mój pułk macierzysty, gdzie byłem po skończeniu podchorążówki
w CWK (Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu). I tam razem
śpiewaliśmy żurawiejkiiii...
Bobiński w czasie wojny bolszewickiej był w 15 pułku ułanów, w
20 roku, ale wtedy miał chyba 18 lat, rocznik około 1900. W II
wojnie - około 40 lat. Natomiast generał Anders – rzetelnie
dowodził i dostał Virtuti Militari za wojnę z bolszewikamiiv.
Ja po kursie w Grudziądzu (red.: 1935-36) dostałem przydział
do placówki wywiadu w Ostrowiev.
Wtedy jej Pierwszym Oficerem był Gawryśvi.
Wszystko to razem było połączone ze Strażą Graniczną - płk
Braziulewicz. Tam miałem do czynienia z
Braziulewiczem, z tym Gawrysiem, potem był komisarz Zaprzalski. gdy
Braziulewicz został szefem bezpieczeństwa w Starachowicach i tam go
Niemcy wykończyli. Jego powiesili razem z narzeczonym jego córki,
Hanki. Jednego dnia na rynku razem ich powiesili (red.: w Ostrowcu
Świętokrzyskim)vii.
Wiem też, że Zaprzalski trafił do Nowego Sącza, ale nie znam jego
dalszych losów. Ja z nimi, pod pretekstem polowań jeździłem na
granicę i tam łapaliśmy szpiegów niemieckich. Przydałem się, bo
dobrze znałem niemieckie obyczaje myśliwskie i ich język.
Rtm. Zakrzewski i por. Majerowicz, 1941 /arch. Przemysława Świderka/. |
Myśmy, to znaczy ja i moi rodzice w Parczewie, mieli duże kontakty.
Ojciec „miał” tu „Krakusów” konnych w majątku
(przysposobieniekonne wojskowe). Wizytował nas generał Cepa
- to przecież prawie rodzina. On był od łączności, a więc też
wywiad… Do Parczewa przyjeżdżał też mjr. Domoń, który był
szefem sztabu 25 dywizji z Kalisza. Ale to wszystko przed wojną było
– inne czasy. Może kiedy indziej o tym jeszcze opowiem?
Heliodor Cepa z żoną, Stanisław, Kazimiera i Tadeusz Majerowicze (przed 1935). |
Wiosną 1941 spod Aleksandrii w Egipcie poszliśmy na pustynię, ale
dość szybko znów Aleksandria, skąd zamiast do Grecji – zawieźli
nas morzem do Tobruku. To już było w połowie 41 roku.
Opowiedziałem już, jak tam było – paskudnie dość. Tam mnie
przecież ranili po miesiącu - i rok mnie nie było w Pułku. W
Afryce ratowali mi nogę i więcej. Długo musiałem być w
szpitalach. Do naszych wróciłem dopiero po przeszło roku, gdy
powstał już 2 Korpus.
Jeszcze w kwietniu 1942 roku, po przybyciu uzupełnień ze Związku Radzieckiego, czyli tzw. pierwsza ewakuacja generała Andersa - polskie dowództwo zostało przeniesione do Rehowot w Palestynie, gdzie planowano formowanie 2 Korpusu Polskiego – wtedy nie udało się ze względu na brak ludzi. 1 korpus był w Anglii (Szkocji), a 2 Korpus Polski powstał o wiele później i to on odznaczył się w walkach we Włoszech (m.in. Monte Cassino).
Ewakuowani z Rosji i Iranu to byli biedni, zabiedzeni ludzie - po przejściach,
niedożywieni. Wielu z nich miało to szczęście, że im właśnie
udało się nie trafić do Katynia… Katyń był w marcu - maju 1940 r.
Powiem, dlaczego było tak, że nie wszystkich rozstrzelali w
Katyniu. Mówiłem o Czapskim? Ja o tym nie wiedziałem wtedy, w
czasie wojny. Dopiero po wojnie przeczytałem, jak to było. W 1945
Józef Czapski napisał, że jeden wagon, który szedł
w pociągu do Katynia - odczepił się... albo się pomylili
kolejarze - i ci, którzy w nim jechali - ocaleli. Czapski i drudzy
byli w tym wagonie i im się udało.
Tymczasem ci, co jechali przedtem do Katynia – dali się Stalinowi
oszukać! Jak? Na rozkaz Stalina NKWD powiedziało im tak:
- Wy, którzy jesteście z zachodu (bo to wszystko było z zachodu
Polski! - większość tych rozstrzelanych) - podpiszecie petycję do
Hitlera i on wam przebaczy. Wtedy będziecie mogli wrócić. Ci
złapali się na to - a oni ich wszystkich do lasu i kula w łeb!
Ruscy już czuli, że tak czy tak będzie wojna z Hitlerem i nie
chciał mieć Polaków po drugiej stronie (bali się, że Polacy
poprą Niemców). Dlatego w ten sposób naszych załatwiliviii.
Niektórym jednak udało się
uratować. Andersowi też. Nie słyszałem wtedy. Gdy przy nim byłem,
żeby Anders wtedy mówił o swoich rozmowach z Rosjanami. Nie
opowiadał o tym, co działo się, gdy był w ZSRR, pod Moskwą. Wiem
tyle, że został wzięty do niewoli na wschodzie, gdy Ruscy nas
zaatakowali w kampanii, w Polsce, we wrześniu 39... Był najpierw w
szpitalu, potem organizowali to nasze wojsko, a jak Niemcy byli na
przedmieściach Stalingradu i Moskwy - to Stalin zgodził się, żeby
120 tys. Polaków wyszło przez Morze Kaspijskie i popłynęlipromami do Iranu. To już był 42 rok i niedługo potem, we
wrześniu, ale już na terenie Iraku - powstała Armia Polska na
Wschodzie. Mnie wtedy z nimi nie było (szpital), ale koledzy mi dużo
opowiadali, bo przecież od czterdziestego trzeciego z nimi byłem we
Włoszech, i po wojnie też jeszcze…
Według Czapskiego Rosję opuszczono poprzez granicę z Persją
(Iran) oraz "wypłynęło tam 70 tys. żołnierzy polskich z
dołączonymi do transportu 50 tys. kobiet i dzieci". Szkolone w
Iraku nasze jednostki dopiero w styczniu 1944r. (2 Korpus - 50 tys.
żołnierzy) weszły do walk na froncie włoskimix.
To tak w wielkim skrócie jest…
Kurtka munduru z oznaczeniami Pułku Karpackiegox. |
Gdy Anders ze swoimi przyszedł z Rosji, gdy powiększało się nasze polskie wojsko w Iraku, Palestynie i tak dalej – to mnie w Afryce Południowej leczyli. Spotkałem się z naszymi dopiero w 1943 roku, już po wszystkim. To znaczy po tym, gdy Brygada po walkach pod Tobrukiem i w Egipcie, po rozgromieniu Rommla – wróciła na Wschód. Wtedy, z początkiem lipca, był ten nieszczęsny Gibraltar, gdy samolot z Sikorskim spadł do morza. Zaraz potem powołali nasz 2 Korpus. Wtedy ja wracałem do naszych, a potem już razem, przez morze, popłynęliśmy do Włoch.
Opr.: WojCiech
PS. Do dnia dzisiejszego nie udało nam się
uzyskać precyzyjnej informacji o dacie powrotu por. T. Majerowicza
do swojej jednostki. Dzięki badaniom Przemysława Kopija z „Ułana
Karpackiego” wiemy jedynie (?), że w styczniu-lutym 1942r. (Pułk
stacjonuje w Mena Camp w Egipcie) zostaje mu nadany Krzyż
Walecznych, i że Por. T. Majerowicz w Brygadzie Strzelców
Karpackich ma nadany nr ID 2442. Ponadto z dniem 17-09-1943
przysługuje mu nr 3672 Odznaki Pamiątkowej Samodzielnej Brygady
Strzelców Karpackich (dalej SBSK). Pewne jest natomiast, że
Kampanię Włoską odbył w składzie II korpusu, choć niekoniecznie
w Pułku Karpackim i był nie tylko pod Monte Cassino (o tym będzie
w kolejnym wpisie).
------------------------------
i Informacje
ze stycznia 2023, od red. Przemysława Kopija z „Ułana
Karpackiego” (+ skróty i uzupełnienia - WojCiech):
Ppor.
Tadeusz Majerowicz przybył do Bejrutu na pokładzie statku
„CORINTIA” 3-06-1940. Transport ten liczył 238 ochotników.
Statek wypłynął z portu w Splicie (lub Pireusu) w dniu
30-05-1940. 10-06-1940 został przydzielony do Dywizjonu Ułanów
Brygady Strzelców Karpackich (późniejszy Pułk Ułanów
Karpackich) na stanowisko zastępcy dowódcy szwadronu
gospodarczego, a we wrześniu został mianowany adiutantem Dywizjonu
(od lutego 1941 – Pułku) – do 20-03-1941, gdy zastępuje go A.
Głowacki, natomiast por. T. Majerowicz zostaje przeniesiony do 3
szwadronu (Woj_Ciech: tu liczne zmiany organizacyjne; plut.
gospodarczego, z łącznością i saperami). 8-07-1941 dowództwo
szwadronu gospodarczego od por. T. Majerowicza przejmuje rtm. Antoni
Smodlibowski, a por. T.M. prawdopodobnie
przejmuje
3 szwadron, a na pewno jest w jego składzie, gdy wieczorem
28-09-1941 zostaje ciężko ranny. Tego wieczoru 1
szwadron próbował nocnego wypadu na Twin Pimples, leccz n-pel użył
„niezykle silnego ognia zaporowego”).
ii Otrzymane w styczniu 2023 dzięki uprzejmości redakcji „Ułana Karpackiego” .
iii Tadeusz Majerowicz jest wymieniony jako członek Towarzystwa b. żołnierzy 1. pułku Ułanów Wlkp. (15. Pułk Ułanów Pozn.) w Poznaniu (za: T. Jeziorowski, Zarys historii powstania Towarzystwa b. Żołnierzy 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich (15. Pułku Ułanów Poznańskich) oraz Lista członków Towarzystwa, (Przedruk wydania z 1934 r.) Poznań 2000, s.45, poz.89; dzięki Przemysławowi Kopijowi z "Ułana Karpackiego"). Na spotkaniach na pewno śpiewali popularne wtedy ułańskie przyśpiewki, z rosyjska zwane „żurawiejkami”.
iv Generał Władysław Anders był dowódcą 15 Pułku Ułanów Poznańskich w latach 1919 – 21 i miał nad nim pieczę w trakcie II wojny światowej, choć już nim bezpośrednio nie dowodził. Ppor. Tadusz Majerowicz był związany z tym pułkiem w czasie swojej służby przedwojennej oraz był członkiem Towarzystwa b. żołnierzy Pułku /za: T Jeziorowski, Zarys historii powstania Towarzystwa b. Żołnierzy 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich (15. Pułku Ułanów Poznańskich) oraz Lista członków Towarzystwa, (Przedruk wydania z 1934 r.) Poznań 2000, s.45, poz.89 - dzięki P. Kopijowi, red. "Ułana Karpackiego"/.
v Ekspozytura Nr 6 Oddziału II SG w Łodzi – utworzona tuż przed wojną. Szefem ekspozytury został mjr Witold Langenfeld. Szefowi ekspozytury podlegały dwa posterunki oficerskie: w Ostrowie Wielkopolskim i Częstochowie /za: wikipedia - Oddział II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego/.
vi Być może kpt. Michał Gawryś /wymieniony w: KONTRWYWIAD II RP, (1914) 1918–1945 (1948), Tom II, pod redakcją Zbigniewa Nawrockiego/.
vii Płk. Leon Braziulewicz
– pewne nieścisłości pomiedzy jego znanym biogramem a wspomnieniami, w
tym funkcjami pełnionymi w Starachowicach, mogą wynikać nie tylko
z zafałszowań pamięci wspominającego, ale też z tajności zadań
realizowanych w ramach wywiadu/kontrwywiadu - nawet po formalnym
przejściu na emeryturę oficera, a dalej z zadaniami realizowanymi
w ramach ZWZ-AK. Wiadomo też, że kontakty członków rodzin
Braziulewiczów oraz Majerowiczów były utrzymywane w czasie II
wojny Światowej, także w ramach konspiracji (Warszawa, Grójec
Mazowiecki). Uzupełnienie: wg informacji z FaceBook’a
:
W 1939r. przeszedł
na emeryturę i delegowano go do Zakładów Ostrowieckich na
stanowisko kierownika działu wojskowego. /.../ W październiku
1939r. powrócił do Ostrowca Świętokrzyskiego i podjął pracę w
Zakładach Ostrowieckich włączając się jednocześnie do
organizowania na tym terenie ZWZ-AK. W sprawach
konspiracyjno-organizacyjnych wyjeżdżał często do Warszawy
kontaktując się początkowo z gen. M.K. Tokarzewskim, a następnie
z płk. S. Grotem-Roweckim. Po wysadzeniu mostu i gazociągu we
wrześniu 1942r. przez grupę dywersji Związku Odwetu – AK,
został aresztowany z 15/16 września. Stracony został w dniu 30
września 1942r. w egzekucji 30 zakładników na Rynku w Ostrowcu
Świętokrzyskim. Do ostatnich chwil życia zachował postawę godną
żołnierza i oficera Wojska Polskiego.
viii Józef
Czapski, Na nieludzkiej ziemi; Czytelnik, W-wa 1990:
Czytelnik
się może zdziwi, że w żadnym z tomów nie jest wspomniany Katyń,
ale wszystko, co opowiadam tutaj, działo się przed wykryciem
grobów katyńskich, o których ja się dowiedziałem, gdy nasza
armia dotarła do Iraku. (...)
Uwaga! Cytowany fragment
pochodzi ze "Wstępu", który opatrzony jest następującym
przypisem wydawcy:
Na życzenie Autora przytaczamy wstęp z
wydania paryskiego (Editions"Spotkania" 1984). Ze wstępu
usunięto jedynie cztery zdania dotyczące artykułu Prawda o
Katyniu, opublikowanego po raz pierwszy w 1945r. w czasopiśmie
"Gawroche", który nie wszedł do naszej edycji.
Str. 88: cztery tys.
jeńców z Kozielska zostało wymordowanych w kwietniu i maju 1940r.
Str 168: ...liczba
oficerów, którzy nie powrócili ze Starobielska, Kozielska i
Ostaszkowa, wynosi 8300 ludzi.
Na innych stronach
zapisano, że łącznie w tych obozach przebywało około 15 tysięcy
osób, t.j. oficerów jak wyżej, dalej żołnierzy, policjantów i
cywili, z których uratowało się tylko około 400.
ix 2 Korpus został formalnie utworzony w lecie 1943, a do Włoch został przerzucony w grudniu 1943 – 21 grudnia wyładowano w Taranto (Tarent) oddziały 3 Dywizji Strzelców Karpackich /za: Wikipedia, 2 Korpus Polski (PSZ)/.
x Zachowana kurtka munduru z oznaczeniami Pułku Karpackiego - należała do por. Tadeusza Majerowicza. Od Jego śmierci pozostaje w dyspozycji rodziny (stan w styczniu 2023r.).